*poszli na rynek i stanęli niuemal w centrum szumów i zabawy. wszędzie stały przeróżne stoiska, gry i karuzele.*
wow... :D

Niezle
*zasmiała sie*

no to co? chcesz pandę? :P
*wskazał głowa na stoisko gdzie trzeba było trafić w puszki piłkami*

Tak;)
*usmiechneła sie :P*

*poszli do stoiska. on zapłacił ile trza było i dostał trzy piłki. rzucił.... rzucił....rzucił.... nie trafił :P*
i kit.... jeszcze raz.

*Usmiechneła sie:P*
JAk teraz nie trafisz to idziemy
*pocałowała go w policzek*

*tym razme strącił puszki*
noto którego chcesz?
*spojrzał na słodkie pluszaki*

Tamta myszka w rogu jest słodka
*Usmiechneła sie słodko*

*gościu co to porwadził podał codiemu myszkę. a on dał ja nathalie*
watę cukrową też chcesz? tam nie potrzebuję tyle szczęścia :P

Nie za wate podziekuje
*powiedziała:P*

no wiesz :P
*pocałował ją i objął ramieniem*

Co wiem?
*drazniła sie z nim*

dobra, nie to nie. :P
masz tylko mysz :P
a ja ci chciałem przyjemnosć zrobic tą watę cukrową :P:P
*zasmiał isę*

Po Co MI Wata jak kolo siebie mam cały kg cukru?
*wystawiła mu jezyk*:P

*ząsmiał isę*
oj ty:P i tak cię kocham

*zasmiała sie z nim*
Tez Cie kocham

no i o to w tym wsyzstkim chodzi :)
*pocałował ją w policzek i dał pstryczek w nos myszce która trzymała.*

Co Ty jej robisz chcesz zeby sie na Ciebie obraziła?
*spytała*:P

nie obrazi się. prawda? *zwrócił sę do myszy i pokiwał je głową*
widzisz? *spojrzał na nathalie* nie obrazi się.

To dobrze
*zasmiała sie*

*uśmiehcnał się*
co teraz chcesz?

a co proponujesz?
*spytala*

*rozejrzał sie*
cokolwiek z tych atrakcji :P
chyba ze masz inny pomysł....

NIe nie mam innego pomyslu narzie;)
*powiedziała z usmiechem*

to chodź na karuzelę, co?
*spojrzał na nią*

Jasne
*poszli*

*no to zasiedli na ławczce (ta karuzela co się tak to koło z ławkami [czy co to ta jest] kręci, chyba wiesz o co mi cho... jak nie, poszukam zdjęcia). karuzela ruszyła*
fajnie tu, widac całe miasto.
*uśmeihcnął sie do neij*

(wiem wiem)
*Chwycila go za reke*
Fajnie tylko wyskoko

chyba nie boisz sie wysokości.
*objął ją*
jak nawet to jesteś tu ze mną to jesteś bezpieczna

Wiem ze jestem
*przytulila sie*

*uśmiehcnął się do neij*
kocham cię nathalie.
i chcę ci powiedzieć ze miło sie z toba czas spędza :)

Tez Cie kocham nawet bardzo
*usmiechneła sie*

*pogłaskał ja po głowie. tak sobie objechali kilka razy ta karuzelą i trza było potme wysiąść*

*wysiadli *
to co teraz robimy moze pojdziemy juz do akademika straszny tutaj ruch;d:P*

ok, jak chcesz... ale ty miałas zaplanowac reszte wieczoru... i co/ masz coś na planach?
*spojrzał na nią*

MOze:P
*powiedziała*

*poslzi do kaademika*